Plażowe must have

Nawet, jeżeli nie jedziemy na urlop, pierwszy raz tuż przed podróżą ogarnia nas szał pakowania. Najlepiej byłoby podpiąć do samochodu cały dom na przyczepce. Wtedy niczego byśmy nie zapomnieli. Taka opcja niestety nie wchodzi w grę. Jeśli jednak nie jedziemy na koniec świata, nie musimy aż tak bardzo się spinać – sklepy są wszędzie.

Pakując się na wakacje, zastanówmy się, jak będziemy spędzać czas, jaka jest pogoda w miejscu, do którego jedziemy. Odpowiedzi na te bardzo proste pytania znacznie ułatwią nam pakowanie. Jadąc nad morze, zastanówmy się również, co będziemy chcieli zabierać ze sobą na plażę. Poniżej znajdziecie absolutne minimum, które trzeba mieć zawsze przy sobie.

Krem z filtrem – odpowiednio dobrany kosmetyk, nałożony na skórę przed opalaniem, zapasowa tubka w torebce na plażę. Bez tego nie wolno nam się ruszyć z hotelu. Tym bardziej, jeżeli jedziemy w nadmorskie rejony, gdzie są bardzo wysokie temperatury. Reakcja niczym nieochronionej skóry w nieznanym klimacie może być jeszcze bardziej dotkliwsza niż na d polskim morzem.

Woda – leżąc na plaży w upalne dni bardzo łatwo jest się odwodnić. Każdy, kto planuje opalanie, powinien mieć ze sobą butelkę wody. Odpowiednia ilość płynów przy przebywaniu na zewnątrz w upale to podstawa. Woda jest ważniejsza niż reszta naszej plażowej wyprawki.

Ręczniki plażowe – najlepiej dwa – jeden do leżenia, a drugi do wycierania się po wyjściu z wody. Nie poleca się wykorzystywanie do tych dwóch celów jednego ręcznika. Modne i bardzo praktyczne ręczniki plażowe o okrągłym kształcie. Możemy na nich wypoczywać na plaży, a także okryć się, kiedy zrobi się nam chłodnej. Po powrocie do domu ręczniki plażowe mogą służyć jako ozdobna narzuta na łózko, która będzie przypominać nam o wakacjach.

Ochrona głowy – musimy się również zastanowić, jak ochronimy swoją głowę przed słońcem. Może to być kapelusz, parasol, czapka z daszkiem. Ochrona głowy zabezpieczy nas przed udarem słonecznym, który może być groźny dla zdrowia, a nawet życia.

Przekąska – długie leżenie na słońcu, pływanie i inne sporty wodne generują sporą utratę energii. Oprócz wody powinniśmy mieć ze sobą lekką przekąskę, która podniesie lekko poziom cukru i doda energii w kryzysowej sytuacji. Może to być zbożowy batonik z miodem, bakalie. Ważne, żeby to nie były rzeczy, które szybko się psują. Jogurty, wędliny i sałatki rybne zostawmy sobie na posiłek na kolacje po powrocie do kwatery,

Drobne pieniądze – warto przy sobie mieć kilka monet, za które będziemy mogli kupić sobie dodatkowy napój czy posiłek. Szczególnie, kiedy plaża jest daleko od naszego zakwaterowania.

Kompletując swoją walizkę i torbę na plażę, skupmy się na swoim bezpieczeństwie, jak i komforcie, na końcu na modzie i ładnym wyglądzie.